Again ‘Polish camps’ in the Washington Post

<--

Znów “polskie obozy” w Washington Post

amk 17-03-2009, ostatnia aktualizacja 17-03-2009 18:11

Po raz drugi w ciągu miesiąca w “Washington Post” ukazało się obraźliwe dla Polski sformułowanie odnoszące się do niemieckich obozów koncentracyjnych w czasie II wojny światowej. Po raz kolejny interweniowała ambasada RP.

W artykule w niedzielnym dodatku ilustrowanym do gazety “Washington Post Magazine”, opisującym historię młodej żydowskiej dziewczyny, która cudem przeżyła okupację pracując m.in. jako tłumaczka dla hitlerowców, jego autor Steve Luxenberg użył terminów: “obozy zagłady w Polsce” i “obozy śmierci w Polsce”, nie wyjaśniając, że chodzi o obozy w Polsce okupowanej przez niemiecką Trzecią Rzeszę.

W poniedziałek ambasador RP w Waszyngtonie Robert Kupiecki wysłał list do redakcji dziennika protestujący przeciw fałszowaniu prawdy historycznej.

“Wspomniane terminy ilustrują niedopuszczalne zniekształcanie tragicznej historii Polski i prowadzą do nieporozumień. (…) ‘Washington Post’ musi się poprawić. Jestem zaskoczony i sfrustrowany, że znowu wracamy do tego tematu, w niecały miesiąc po moim liście protestującym przeciw użyciu ‘polskich obozów’ w artykule Richarda Cohena” – napisał ambasador Kupiecki.

Ambasador zwrócił się do redakcji, aby zmieniła wytyczne dotyczące pisania i redagowania tekstów, czyli tzw. Style Book, który we wszystkich gazetach w USA jest swego rodzaju podręcznikiem-regulaminem dla dziennikarzy.

PAP

About this publication