W Ameryce żyje się krócej niż w innych bogatych i rozwiniętych krajach
Przeciętny mężczyzna w Stanach Zjednoczonych żyje 75 lat. To o 1,5 roku krócej niż w Wielkiej Brytanii i aż o trzy lata mniej niż w Australii. Naukowcy ustalili dlaczego tak jest – pisze BBC News
Naukowcy z Uniwersytetu Waszyngtońskiego w Seattle i londyńskiego Imperial College porównali dane z różnych wysoko rozwiniętych krajów dotyczące przewidywanej średniej długości życia i przyczyn zgonów.
Według badaczy nie ma dowodów na to, by krótsze życie Amerykanów powodowane było dywersyfikacją rasową czy wielkością społeczeństwa. Naukowcy wskazują na oczywiste powodu takiego stanu rzeczy: co trzeci dorosły Amerykanin jest otyły. Wyjątkowo niezdrowa jest też dieta przeciętnego obywatela USA, bogata w sól, niezdrowe tłuszcze i cukier, uboga w warzywa i owoce. Wciąż zabijają papierosy, z którymi rząd USA nie walczy aż tak radykalnie jak np. Australijczycy.
Są też jednak również mniej oczywiste powody. Naukowcy zwracają uwagę na opiekę zdrowotną. W Ameryce jest ona daleka od doskonałości nie tylko dla najbiedniejszych. Najbogatsi tez źle wychodzą na sytuacji, w której usługi medyczne są tak bardzo różne dla różnych warstw społecznych.
– Coraz więcej dentystów zajmuje się wybielaniem zębów, zamiast zakładać plomby tym, którzy tego potrzebują – komentuje prof. Danny Dorling z brytyjskiego Uniwersytetu w Sheffield. – Lekarze tych najbogatszych niekoniecznie są zainteresowani dbaniem o ich zdrowie i długie życie. Często proponują korzystanie z jak największej ilości usług medycznych, żeby zarobić. Dobrym przykładem są operacje plastyczne i duża ilość zbędnych lekarstw, badań i zabiegów. W systemie, który bardziej po równo rozkłada dostęp do leczenia, korzystają wszyscy.
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.