Prowadzący w sondażach na prawicy Herman Cain miał w latach 90. wkładać rękę pod spódnicę kobiety szukającej pracy w jego sieci pizzerii oraz próbować zmusić ją do seksu oralnego.
Opowiedziała o tym w poniedziałek dziennikarzom Sharon Bialek. To pierwsza kobieta, która zdecydowała się na taki krok, a która twierdzi, że Cain molestował ją seksualnie. Trzy inne nie zdecydowały się na upublicznienie swoich zarzutów. Dwie z nich w latach 90., kiedy Cain był właścicielem sieci pizzerii, poszły z nim na ugodę – w zamian za odszkodowanie zgodziły się milczeć i nie kierować sprawy do sądu.
Cain, starający się o nominację Republikanów w wyborach prezydenckich w listopadzie 2012 r., wyprzedza w sondażach innych kandydatów prawicy milionera i byłego gubernatora Massachusetts Mitta Romney’a oraz obecnego gubernatora Teksasu Ricka Perry’ego.
I to pomimo, że wciąż zalicza wpadki. Publicznie przyznaje, że nie interesuje go, kto jest prezydentem “jakiegoś tam” kraju. Przekonuje, że trzeba zlikwidować większość podatków, ale też nakładów państwa na pomoc społeczną czy opiekę zdrowotną – bo każdy Amerykanin powinien sam sobie to opłacać. A jak go nie stać, to znaczy że jest darmozjadem.
Oskarżenia Bialek mogą jednak Cainowi poważnie zaszkodzić, bo w amerykańskiej polityce zarzuty o nieodpowiednie zachowanie seksualne z reguły dyskwalifikują kandydata. Jeden z republikańskich członków Izby Reprezentantów musiał w 2011 r. zrezygnować z posady, gdy wyszło na jaw, że wysłał pewnej studentce na serwisie randkowym swoje zdjęcie z gołym torsem. Wcale przy tym nie sugerował wprost, że chciałby uprawiać z nią seks.
Dotychczasowe oskarżenia kobiet, którym Cain konsekwentnie zaprzecza, nie spowodowały jego spadku popularności wsród wyborców. Tyle tylko, że nie znali oni dotychczas szczegółów zachowania Caina – a te ujawniła Bialek.
Wcześniej media przyłapały Caina tylko na drobnych kłamstwach. A to nie mógł sobie przypomnieć, że poszedł na ugodę z kobietami oskarżającymi go o molestowanie seksualne. Kiedy sobie przypomniał, zaniżał kwotę odszkodowania chcąc zbagatelizować sprawę. Wreszcie twierdził, że jedna z kobiet oskarżyła go tylko dlatego, że źle zrozumiała porównanie do jego żony. – Powiedziałem jej, że jest tego samego wzrostu co moja żona. I pokazałem, dokąd sięga głowa jej i mojej żony – zapewniał Cain. Kobieta poprzez prawników odparła, że to bzdury i że zastanawia się nad publicznym zabraniem głosu w sprawie. Do dziś tego nie zrobiła – z powodu ugody, w której zobowiązała się do milczenia.
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.