Tariffs on Chinese Cars: The European Union Chooses US over China

Published in Rzeczpospolita
(Poland) on 13 June 2024
by Jędrzej Bielecki (link to originallink to original)
Translated from by Rebecca Feuka. Edited by Patricia Simoni.
The European Commission’s announcement of imposing punitive tariffs on imported Chinese electric cars is a geopolitical choice. At the same time, the growth of car manufacturing in the European Union, and therefore the creation of new jobs, will help stop the surge of populism in Europe, which is currentl on Brussels' mind more than climate change.

Cheap gas from Russia, a free ride in NATO, and mass exportation to China: The German economy has been able to count on three powerful engines of growth for years. The invasion of Ukraine by Putin's troops in February 2022 brutally put an end to the first two; Olaf Scholz, however, hoped that at least the third would continue to work for some time.

The European Commission Is Introducing Punitive Tariffs on the Import of Chinese Electric Cars

However, the chancellor did not take the firm position of the White House into account. America is preparing to take on China in the race to be the most important country in the world in the 21st century. Joe Biden has been demanding a clear answer from his European allies for some time as to who they’re siding with: Washington or Beijing.

On Wednesday, we got the answer. The European Commission announced that, if the majority of EU member states agree, it will impose punitive tariffs on the import of Chinese electric cars. Taking into account current tariff rates (10%), they may total up to 50%. With that kind of a tax burden, purchases in a large part of the Chinese market become unprofitable. This is a huge blow to Xi Jinping's strategy to expand the country's industrial and technological potential.

Which EU Countries Are in Favor of Tariffs, and Which Want Continued Collaboration with China?

However, punitive tariffs represent not only a choice between the U.S. and China, but between forcefully limiting global warming and saving production in the EU itself, as well. While it is true that Chinese cars contributed to the rapid replacement of European vehicles with more ecological ones, Beijing never played fair. The Chinese authoritarian state widely supported car production, and European automotive companies could not rely on this situation. The growth of car manufacturing on the “old continent,” and thus the creation of new jobs, will help stop the surge of populism in Europe, which is currently more on Brussels' mind than climate change.

However, EU countries are divided on the European Commission's proposal. France and Spain are firmly committed and want to sustain their own car manufacturing industry. Germany remains against it, as does Hungary, whose authoritarian leader Viktor Orbán is establishing increasingly closer ties not only with Moscow, but also with Beijing. The Swedes (Volvo belongs to the Chinese tycoon Geely) and Italy, a large exporter of luxury goods to the Middle Kingdom, also do not want a trade war with China.

Should Poland Vote for Tariffs or Support Olaf Scholz?

To stand its ground and block the punitive tariffs proposed by Brussels, Berlin will have to find a dozen other allies. The Czechs and Slovakia are inclined to follow suit. Should Poland do so, too?

Germany is our largest trading partner. We supply them with car parts on a large scale, so we cannot be indifferent to the fate of German automotive companies. And Volkswagen alone sells 40% of its cars to China. But the imposition of punitive tariffs will force the Chinese to manufacture in the EU. This will also make Geely's investment in the production of Izera cars in Jaworzno more feasible.

However, this geopolitical choice seems to be a major one. Russia and China form a large authoritarian power that threatens our security, while America is the leader of the side for freedom. It is America that defends Polish democracy, so we should support America.


Zapowiedź wprowadzenia przez Komisję Europejską karnych ceł na import chińskich aut elektrycznych to wybór geopolityczny. Zarazem rozwój montażu aut w Unii Europejskiej i stworzenie w ten sposób nowych miejsc pracy przyczyni się do powstrzymania fali populizmu w Europie, co w tej chwili bardziej zaprząta głowę Brukseli niż zmiana klimatu.

Tani gaz z Rosji, jazda na gapę w NATO i masowy eksport do Chin: niemiecka gospodarka przez lata mogła liczyć na trzy potężne motory rozwoju. Inwazja wojsk Putina na Ukrainę w lutym 2022 roku brutalnie położyła kres dwóm pierwszym. Olaf Scholz miał jednak nadzieję, że przynajmniej ten trzeci jeszcze przez jakiś czas będzie funkcjonował.

Komisja Europejska wprowadza karne cła na import chińskich aut elektrycznych

Kanclerz nie uwzględnił jednak twardego stanowiska Białego Domu. Ameryka szykuje się do rozgrywki z Chinami o to, kto będzie najważniejszym krajem świata w XXI wieku. Joe Biden od pewnego czasu domagał się więc jasnej odpowiedzi od swoich europejskich sojuszników, z kim chcą grać: Waszyngtonem czy Pekinem.

W środę nadeszła odpowiedź. Komisja Europejska ogłosiła, że jeśli zgodzi się na to większość krajów członkowskich UE, wprowadzi karne cła na import chińskich aut elektrycznych. Uwzględniając dotychczasowe stawki (10 proc.), mogą one łącznie sięgać nawet 50 proc. Przy takim obciążeniu zakup znacznej części chińskiej oferty staje się nieopłacalny. To potężny cios w strategię Xi Jinpinga rozbudowy potencjały przemysłowego i technologicznego kraju.

Które kraje Unii są za cłami, a które chcą dalszej współpracy z Chinami

Karne cła stanowią jednak nie tylko wybór między USA a Chinami, ale także między forsownym ograniczeniem ocieplenia klimatu a ratowaniem produkcji w samej Unii. Chińskie auto co prawda przyczyniały się do szybszej wymiany europejskiego parku maszynowego na bardziej ekologiczny, ale Pekin nigdy nie grał fair. Produkcja samochodów była masowo wspierania przez chińskie autorytarne państwo, na co nie mogły liczyć europejskie koncerny motoryzacyjne. Rozwój montażu aut na Starym Kontynencie i stworzenie w ten sposób nowych miejsc pracy przyczyni się do powstrzymania fali populizmu w Europie, co w tej chwili bardziej zaprząta głowę Brukseli niż zmiana klimatu.

Kraje Unii są jednak podzielone w sprawie propozycji Komisji Europejskiej. Twardo obstaje przy niej Francja czy Hiszpania, które chcą utrzymać własną produkcję aut. Przeciw pozostają Niemcy, a także Węgry, których autorytarny przywódca Viktor Orbán nawiązuje coraz bliższą współpracę już nie tylko z Moskwą, ale i Pekinem. Wojny handlowej z Chinami nie chcą także Szwedzi (Volvo należy do chińskiego potentata Geely) czy Włochy, wielki eksporter dóbr luksusowych do Państw Środka.

Czy Polska powinna zagłosować za cłami, czy wesprzeć Olafa Scholza?

Aby postawić na swoim i zablokować karne cła zaproponowane przez Brukselę, Berlin będzie musiał znaleźć kilkunastu innych sojuszników. Do pójścia tą drogą skłaniają się Czesi i Słowacja. Czy powinna to zrobić także Polska?

Niemcy są naszym największym partnerem handlowym. Dostarczamy im na wielką skalę podzespoły do produkcji aut, więc los niemieckich firm motoryzacyjnych nie może być nam obojętny. A sam Volkswagen sprzedaje 40 proc. swoich aut do Chin. Ale nałożenie karnych ceł będzie zmuszało Chińczyków do produkcji w Unii. Bardziej realna stanie się przez to także inwestycja Geely w produkcję Izery w Jaworznie.
Kluczowy wydaje się jednak wybór geopolityczny. Rosja i Chiny tworzą wielki blok autorytarnych potęg zagrażający naszemu bezpieczeństwu, podczas gdy Ameryka jest liderem obozu wolności. To ona broni polskiej demokracji. I to ją powinniśmy wspierać.
This post appeared on the front page as a direct link to the original article with the above link .

Hot this week

Australia: As Trump Turns His Back on Renewables, China Is Building the Future

Taiwan: Taiwan’s Leverage in US Trade Talks

Ethiopia: ‘Trump Guitars’ Made in China: Strumming a Tariff Tune

China: 3 Insights from ‘Trade War Truce’ between US and China

Topics

Canada: How To Avoid ICE? Follow the Rules

Canada: Trump Doesn’t Hold All the Cards on International Trade

Ireland: The Irish Times View on Trump and Ukraine: a Step in the Right Direction

Australia: As Trump Turns His Back on Renewables, China Is Building the Future

Germany: Bad Prospects

Germany: Musk Helps the Democrats

India: Peace Nobel for Trump: It’s Too Long a Stretch

Ecuador: Monsters in Florida

Related Articles

Australia: As Trump Turns His Back on Renewables, China Is Building the Future

Austria: It’s High Time Europe Lost Patience with Elon Musk

Singapore: The US May Win Some Trade Battles in Southeast Asia but Lose the War

Ethiopia: ‘Trump Guitars’ Made in China: Strumming a Tariff Tune

Germany: Big Tech Wants a Say in EU Law: More Might for the Mighty