Among the nations of the Group of Eight, Canada is a shining example of fiscal order: Its public debt does not exceed 35 percent. However, even such a well-managed country will not avoid feeling the effects of the global crisis.
The reason is that Canada is closely bound to the American economy. "Canada is not an island," Canada’s Finance Minister Jim Flaherty reminded Canadians over the weekend.
Even though Canada has almost no problems with its own finances, the S&P/TSX composite index on the Toronto stock exchange plummeted by 4 percent. Oil companies bore the brunt of the damage. The stocks of Canadian giant Suncor, which is involved in extracting oil from tar sands, fell 6.93 percent, the result of falling oil prices. Even gold isn’t helping right now. According to the newest information, profits in gold investment are unable to cover the losses in oil. Sherry Cooper, an economist at the Bank of Montreal, says that “In this environment, commodity prices likely remain soft and the Canadian dollar is vulnerable and extremely volatile.”
All of this is bad news for Canadian exporters, who power the domestic economy. Minister Flaherty admitted recently that one third of all products made in Canada are for export. The world primarily buys Canadian energy resources, such as oil, lumber, nickel and potassium. If these foreign clients start having money problems, the sales might stop, or continue at greatly reduced prices. What’s worse, American companies make up the bulk of Canada’s foreign clients. If the US economy takes a dive, "Canada will dive, too,” says Sebastien Lavoie, an analyst with the Laurentian Bank of Canada. He also adds that Canada is doing all it can to lessen its dependence on the U.S. “It would be in our interest to be linked to the economies of Asia, Latin America and Europe.”
Mimo że Kanada pod względem finansowym jest jednym z najlepiej zarządzanych państw świata, to i tak może ucierpieć przez burzę na światowych rynkach - twierdzą ekonomiści.
Wśród ośmiu najbogatszych na świecie państw skupionych w ramach grupy G8 Kanada jest prymusem - jej dług publiczny nie przekracza 35 proc. PKB. Ale nawet tak dobrze zarządzany kraj odczuje najprawdopodobniej skutki kryzysu na globalnych rynkach.
Powód? Silne uzależnienie od gospodarki amerykańskiej. - Kanada nie jest samotną wyspą. Jesteśmy narodem handlowców mocno powiązanych ze Stanami Zjednoczonymi. To może uderzyć w Kanadę - ostrzega kanadyjski minister finansów Jim Flaherty.
Mimo że sama Kanada nie ma prawie żadnych problemów ze swoimi finansami, to indeks S&P/TSX na giełdzie w Toronto spadł w poniedziałek o ponad 4 proc. Jednymi z najbardziej poszkodowanych firm były koncerny naftowe. Akcje kanadyjskiego lidera - firmy Suncor zajmującej się m.in. wydobyciem ropy z piasków bitumicznych - spadły o 6,93 proc. Powodem są spadające ceny ropy. Nie pomagają nawet inwestycje w złoto, które osiągnęło rekord i przekroczyło cenę 1700 dol. za uncję. - Ze statystyk wynika, że zyski na złocie nie mogą pokryć strat wynikających ze spadków cen ropy - mówi agencji AFP Denis Duran, konsultant firmy inwestycyjnej Jarislowsky Fraser. Inny ekonomista - Sherry Cooper z Bank of Montreal - stwierdza, że "w tym środowisku ekonomicznym ceny surowców najprawdopodobniej będą niskie, a kanadyjski dolar narażony jest na silne wahania".
Dla eksporterów to bardzo zła wiadomość. A to oni właśnie są jednym z motorów napędowych kanadyjskiej gospodarki. Flaherty przyznał niedawno, że trzecia część tamtejszej produkcji pochodzi z eksportu. Świat kupuje od Kanadyjczyków przede wszystkim surowce - ropę naftową, drewno, nikiel, potas. Jeśli klienci nie będą mieć pieniędzy, to nie będą też kupować. A nawet jeśli kupią, to tylko po niskich cenach. Co gorsza, dla Kanady "świat" to de facto Stany Zjednoczone. - Jeśli USA zaczną tonąć, to Kanada zacznie tonąć razem z nimi - mówi Sebastian Lavoie, analityk w Laurentian Bank of Canada. I dodaje, że Kanada robi, co może, żeby uniezależnić się od Stanów Zjednoczonych. - W naszym największym interesie jest umocnienie więzi z Ameryką Łacińską, Azją i Europą - mówi Lavoie.
This post appeared on the front page as a direct link to the original article with the above link
.