The US May Walk Away from Europe

Published in Rzeczpospolita
(Poland) on 20 February 2025
by Jędrzej Bielecki (link to originallink to original)
Translated from by Danuta Kowalska. Edited by Laurence Bouvard.
There has never been such a crisis in NATO's 75-year history. European allies have realized that the Pentagon could withdraw its troops from the Old Continent.

"You can’t make an assumption that America’s presence will last forever," Defense Secretary Pete Hegseth said in Warsaw last Friday about U.S. troops. His words sent shockwaves across Europe. Officially, everything is fine. President Andrzej Duda claims that Fort Trump (that is, a permanent American base in Poland) may eventually become a reality, and Defense Minister Władysław Kosiniak-Kamysz asserts that ties between Poland and the U.S. have never been stronger.

But the tectonic shift brought by the return of Donald Trump to the White House can very quickly make itself felt, warns the U.S. ambassador to NATO under President Joe Biden, Julie Smith.

During the aforementioned visit to the Polish capital, Hegseth did not want to rule out that part of the agreement to end the war in Ukraine may be the fulfillment of Vladimir Putin's demand to withdraw Allied troops from the eastern flank of the Atlantic alliance. Over this, the Europeans have no control: In Riyadh on Tuesday, U.S. and Russian heads of diplomacy agreed among themselves on the further course of negotiations. As early as February, Trump was assuring everyone that there may be a meeting between the presidents of the U.S. and Russia.

About 20,000 out of the 90,000 U.S. troops in Europe are stationed in Poland and Romania and (on a rotational basis) in the Baltic states. According to Hegseth, 8,000 of them are currently on the Vistula River. The first test for the Germans, French or British would be whether they would maintain their forces in our region, even if Trump and Putin agreed that they should not be here. Smith believes that Paris, London, or Berlin would lack the courage to do so.

However, it cannot be ruled out that the American retreat would be much larger and, in particular, include 30,000-40,000 soldiers stationed in Germany today. The state of relations between the Federal Republic and Washington can be evidenced by the fact that during the Munich security conference last weekend, Vice President JD Vance refused to meet with Chancellor Olaf Scholz, choosing instead to speak with the leader of the far-right AfD, Alice Weidel. What's more, Trump recently mentioned the need to denuclearize the European continent. It is unclear whether this could be an announcement of American tactical nuclear and medium-range weapons being withdrawn from Europe.

Europe has recently begun to take the increase in defense spending seriously. However, catching up on several decades of backlog will take a long time. In a report recently leaked to the public, Danish intelligence warns that Russia could attack NATO in just five years if it concludes that America will not come to the aid of its European allies.

Germany, for the first time, does not exclude the issuance of EU debt to finance Europe's weapons.

The latter still has huge deficiencies in armament. This is especially evident when it comes to air defense. The Europeans also have five times fewer aircraft capable of transferring military forces to the far front line of the fight. They lack medium- and long-range missiles. The shortcomings are particularly evident in command and communication systems.

Nearly 80% of the weapons currently being purchased by European NATO countries come from outside our continent, primarily from the U.S. In part, this is due to political decisions; before Trump, it was assumed that the purchased F-35 fighters or Abrams tanks also included security guarantees from Washington. But it was also about production capacity. Countries such as Poland, faced with the Russian threat, needed to replenish their arsenals quickly. Only the Americans and a few other countries, like South Korea, could guarantee this.

A particular challenge would be to fill the void left by U.S. nuclear weapons in Europe. France and the U.K., the only nuclear powers in the western part of the continent, have a total of 545 nuclear missiles. But they don’t have tactical missiles. If Russia were to use such weapons on a battlefield, for example, in attacking Poland, would Paris and London decide to use strategic nuclear weapons and start a global war? It is doubtful.

However, the biggest challenge is building coherent armed forces from dozens of national armies. This was evident at the summit in Paris last Monday. Emmanuel Macron tried to convince everyone to reach an agreement on a peacekeeping mission in Ukraine. This could have been a pass for Europeans to participate in negotiations between the U.S. and Russia to end the war. Unfortunately, Germany, Spain, Italy and Poland did not support this project.

Nonetheless, there are greater hopes of agreeing on a broad program of support for Ukrainian armed forces and the European army in general. For the first time, Chancellor Scholz has shown some openness to the European Union issuing joint bonds for this purpose. Earlier, European Commission President Ursula von der Leyen announced that Brussels would agree to deduct defense investment from budget deficit estimates.


USA mogą osierocić Europę
Takiego kryzysu w 75-letniej historii NATO jeszcze nie było. Europejscy sojusznicy uświadomili sobie, że Pentagon może wycofać swoje wojska ze Starego Kontynentu.

Publikacja: 20.02.2025 04:53
https://www.rp.pl/konflikty-zbrojne/art41824331-usa-moga-osierocic-europe

Jędrzej Bielecki

– Nie musimy tu być na zawsze – kilka słów wypowiedzianych w miniony piątek w Warszawie przez sekretarza obrony Pete Hegsetha o obecności wojsk USA wywołało szok w całej Europie. Oficjalnie wszystko jest w porządku: prezydent Andrzej Duda twierdzi, że Fort Trump (czyli stała amerykańska baza w Polsce) może w końcu stać się rzeczywistością, a minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnia, że więzi między Polską a Stanami Zjednoczonymi nigdy nie były silniejsze.

Jednak tektoniczna zmiana, jaką przyniósł powrót do Białego Domu Donalda Trump może bardzo szybko dać o sobie znać – ostrzega ambasador USA przy NATO za prezydentury Joe Bidena, Julie Smith.

W trakcie wspomnianej wizyty w polskiej stolicy Hegseth nie chciał wykluczyć, że częścią porozumienia o wygaszeniu wojny w Ukrainie może być spełnienie żądania Władimira Putina wycofania wojsk alianckich z flanki wschodniej sojuszu atlantyckiego. Nad tym Europejczycy nie mają żadnej kontroli: we wtorek w Rijadzie szefowie dyplomacji USA i Rosji uzgodnili we własnym gronie dalszy przebieg rokowań. Jeszcze w lutym, zapewnia Trump, może dojść do spotkania prezydentów USA i Rosji.

Około 20 spośród 90 tys. amerykańskich żołnierzy w Europie stacjonuje w Polsce i Rumunii oraz (na zasadzie rotacyjnej) w krajach bałtyckich. Zdaniem Hegsetha 8 tys. z nich znajduje się w tej chwili nad Wisłą. Pierwszym testem dla Niemców, Francuzów czy Brytyjczyków było więc to, czy utrzymają w naszym regionie swoje siły, nawet gdyby Trump i Putin uzgodnili, że ma tu ich nie być. Smith uważa, że Paryżowi, Londynowi czy Berlinowi zabrakłoby po temu odwagi.

Nie da się jednak wykluczyć, że amerykański odwrót byłby znacznie większy i w szczególności obejmował 30–40 tys. żołnierzy stacjonujących dziś w Niemczech. O stanie stosunków między Republiką Federalną a Waszyngton niech świadczy już sam fakt, że w trakcie konferencji bezpieczeństwa w Monachium w miniony weekend wiceprezydent J.D. Vance odmówił spotkania z kanclerzem Olafem Scholzem, wybierając w zamian rozmowę z liderką skrajnie prawicowej i objętej kordonem sanitarnym AfD Alice Weidel. Więcej: Trump ostatnio wspominał o konieczności denuklearyzacji kontynentu europejskiego. Nie jest jasne, czy mogłaby to być zapowiedź wycofania z Europy amerykańskiej taktycznej broni jądrowej oraz tej średniego zasięgu.

Europa w ostatnim czasie zaczęła na poważnie traktować wzrost wydatków na obronę. Nadrobienie zaległości z kilkudziesięciu lat zajmie jednak sporo czasu. Duński wywiad w raporcie, który ostatnio przedostał się do opinii publicznej, ostrzega, że Rosja może zaatakować NATO już za pięć lat, jeśli dojdzie do wniosku, że Ameryka nie przyjedzie europejskim aliantom z odsieczą.
Niemcy po raz pierwszy nie wykluczają emisji przez UE długu dla finansowania uzbrojenia Europy

Ci ostatni mają wciąż ogromne luki w uzbrojeniu. Są one szczególnie widoczne, gdy idzie o obronę przeciwlotniczą. Europejczycy mają też pięć razy mniej samolotów zdolnych przerzucić siły wojskowe na daleki front walki. Brakuje im pocisków średniego i dalekiego zasięgu. Szczególne niedobory widać w systemach dowodzenia i łączności.

Blisko 80 proc. uzbrojenia kupowanego w tej chwili przez europejskie kraje NATO pochodzi spoza naszego kontynentu, przede wszystkim z USA. Po części wynika to z decyzji politycznych: zanim nastał Trump, zakładano, że kupując myśliwce F-35 czy czołgi Abrams nabywa się także gwarancje bezpieczeństwa Waszyngtonu. Ale chodziło także o moce produkcyjne. Takie kraje jak Polska wobec rosyjskiego zagrożenia potrzebowały szybko uzupełnić swoje arsenały. Tylko Amerykanie i nieliczne inne państwa jak Korea Południowa mogły to zagwarantować.

Szczególnym wyzwaniem byłoby uzupełnienie pustki, jaka by powstała po amerykańskiej broni jądrowej w Europie. Francja i Wielka Brytania, jedyne mocarstwa atomowe zachodniej części kontynentu, mają razem 545 rakiet jądrowych. Nie dysponują jednak taktycznymi pociskami. Gdyby Rosja wykorzystała tego typu broń na polu walki, np. atakując Polskę, czy Paryż i Londyn zdecydowałby się użyć atomowej broni strategicznej rozpętują wojnę na skalę globalną? Można mieć co do tego wątpliwości.

Największym problemem jest jednak zbudowanie spójnych sił zbrojnych z kilkudziesięciu armii narodowych. Widoczne to było w trakcie szczytu w Paryżu w miniony poniedziałek. Emmanuel Macron próbował przekonać na nim do uzgodnienia misji rozjemczej w Ukrainie. To mogła być przepustka dla Europejczyków do udziału w rokowaniach między USA i Rosją o zakończeniu wojny. Niestety, Niemcy, Hiszpania, Włochy i Polska nie poparły tego projektu.

Większe są jednak nadzieje na uzgodnieniu szerokiego programu wsparcia sił zbrojnych Ukrainy oraz w ogóle wojska europejskiego. Po raz pierwszy kanclerz Scholz wykazał pewną otwartość w sprawie emisji w tym celu wspólnych obligacji przez Unię Europejską. Już wcześniej przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała, że Bruksela zgodzi się na odliczenie inwestycji w obronę od szacunków deficytu budżetowego.

© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: rp.pl
This post appeared on the front page as a direct link to the original article with the above link .

Hot this week

Mexico: EU: Concern for the Press

Germany: Absolute Arbitrariness

Austria: Donald Trump Revives the Liberals in Canada

Mexico: The Trump Problem

Switzerland: Donald Trump: 100 Days Already, but How Many Years?

     

Topics

Mexico: EU: Concern for the Press

Austria: Musk, the Man of Scorched Earth

Germany: Cynicism, Incompetence and Megalomania

Switzerland: Donald Trump: 100 Days Already, but How Many Years?

     

Austria: Donald Trump Revives the Liberals in Canada

Germany: Absolute Arbitrariness

Israel: Trump’s National Security Adviser Forgot To Leave Personal Agenda at Home and Fell

Mexico: The Trump Problem

Related Articles

Mexico: EU: Concern for the Press

Germany: Cynicism, Incompetence and Megalomania

Switzerland: Donald Trump: 100 Days Already, but How Many Years?

Austria: Donald Trump Revives the Liberals in Canada

Germany: Absolute Arbitrariness