Donald Trump czy Kamala Harris? Rozstrzygnie Pas Rdzy
Siedem stanów Środkowego Wschodu szuka wyjścia z dramatycznej zapaści gospodarczej. Od tego, komu powierzy to zadanie, zależy wynik wtorkowych wyborów w Stanach Zjednoczonych.
Publikacja: 01.11.2024 17:01
https://www.rp.pl/wybory-w-usa/art41388141-donald-trump-czy-kamala-harris-rozstrzygnie-pas-rdzy
Jędrzej Bielecki
Broszurki turystyczne i filmy marketingowe nie mówią całej prawdy. Piękne wieżowce, zapierający dech widok na jezioro Michigan – to nie wszystko. W ciągu ostatniego pół wieku Chicago straciło 1/5 ludności. A to i tak relatywnie mało, skoro Cleveland miał 50 lat temu o połowę więcej ludności, a Detroit – o 60 procent.
Co się stało? Indiana, Ohio, Michigan, Illinois, Wisconsin, Nowy Jork i Pensylwania to była w pierwszej połowie XX wieku potęga. Stała na wydobyciu węgla, hutnictwie i przemyśle, przede wszystkim motoryzacyjnym. Pierwsze sygnały załamania przyszły w latach siedemdziesiątych. Pojawiła się konkurencja – najpierw z Japonii, potem Chin. Jednocześnie związki zawodowe wynegocjowały w 1973 roku bardzo korzystne podwyżki płac i w ten sposób dobiły konkurencyjność amerykańskiego przemysłu.
Dziś Pas Rdzy jest już tylko cieniem swojej dawnej chwały. Cała Ameryka, kiedyś największy producent stali na świecie, spadła na czwarte miejsce. O ile Chiny w ubiegłym roku wyprodukowały 1019 mln ton tego surowca, Stany jedynie marne 81 mln ton.
Ten, na kogo głosuje Michigan, Wisconsin i Pensylwania, zdobywa Biały Dom
To spowodowało, że całe rodziny, które od pokoleń pracowały w tych samych zakładach, straciły źródła dochodów. Zrodziła się wielka frustracja.
Ohio i Indiana, szukając wyjścia z tej trudnej sytuacji, pozostały wierne republikanom, Nowy Jork i Illinois – demokratom. Ale pozostałe stany Pasa Rdzy wahają się. W 2016 roku Michigan, Wisconsin i Pensylwania postawiły na Trumpa – i zdobył on Biały Dom. Ale cztery lata później ta sama trójka wybrała Bidena, dając mu przepustkę do najważniejszego stanowiska na świecie. Jak będzie w tym roku?
Jeszcze na początku tego wieku cały Pas Rdzy to było 140 głosów elektorskich. Dziś z powodu załamania demograficznego ta liczba spadła do 119. Wspomniane trzy stany to 44 głosy (na 538). Ale i to wystarczy, aby przesądzić o wyniku wyborów, tak bardzo wyrównana jest w tym roku walka.
Przez żart komika o Portoryko Donald Trump przegra w Pensylwanii?
Właśnie dlatego tak Donald Trump, jak i Kamala Harris tak często na kampanijnym szlaku odwiedzali Pas Rdzy. Dla przeciągnięcia na swoją stronę wyborców zmieniali też swoje poglądy. Harris np. jeszcze w 2020 r. była przeciwniczką wydobycia gazu i ropy przy użyciu szkodliwego dla środowiska szczelinowania hydraulicznego (fracking). Ponieważ jednak w Pensylwanii w tym właśnie wielu postrzega odrodzenie przemysłu, kandydatka demokratów zmieniła zdanie.
Z kolei Trumpa może wiele kosztować dopuszczenie w trakcie konwencji w Nowym Jorku komika, który uznał, że Portoryko to wielka kupa śmieci. Połowa spośród 500 tys. Latynosów żyjących w Pensylwanii to są bowiem Portorykańczycy.
Obaj kandydaci przemienili się też w zaciekłych zwolenników protekcjonizmu. Sprzeciwili się przejęciu US Steel przez Nippon Steel, bo to się źle kojarzy w tym stanie.
Innym problemem jest rozkład głosów. Wielkie miasta Pasa Rdzy mają tendencje do głosowania na demokratów, małe ośrodki i wieś – na republikanów.
Ta rozgrywka jest więc tak złożona i wyrównana, że dopiero w środę nad ranem będziemy wiedzieli, na kogo postawiły Pensylwania, Michigan i Wisconsin. I kto zdobył Biały Dom.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: rp.pl
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.